Warszawa.

Piątek, 21 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Z nudy (<100km)
Na samym początku zaznaczę, że z powodu ograniczonego czasu(o 17:30 miałem pociąg do Ciechanowa, a było parę spraw do załatwienia) zrezygnowałem z kilku atrakcji takich jak górka na ul. Kazury(płd-zach. Ursynów) czy inna na Siekierkach z pomnikiem Polski Walczącej... Trasa też była okrojona - darowałem sobie Las Kabacki(podobno ostatnio kradną tam rowery), na Bielany w ogóle nie pojechałem.

Tak czy siak, jak każda moja wycieczka i ta zaczęła się na Ursynowie, nieopodal stacji metra Stokłosy. Al. KEN potem w prawo na Belgradzką, w lewo na Stryjeńskich, potem Wąwozową do metra Kabaty. Przejechałem przez skrzyżowanie, skręciłem w Relaksową, Nowoursynowską, następnie zaliczyłem zjazd na Pogrzybków, Gąsek i Przekorną do ul. Łukasza Drewny. Kiedy ta przeszła w przyczółkową zobaczyłem w oddali Świątynię Opatrzności Bożej w budowie. Dalej Al. Wilanowską, Sobieskiego(na skrzyżowaniu tych dwóch potworne wykopy). Potem w al. gen. Sikorskiego, żeby wreszcie znaleźć się na trasie Siekierkowskiej.



@'Centrum z mostu Siekierkowskiego' ©TomasZ

Z mostu w lewo na Wał Miedzeszyński. Jedną z atrakcji są tamtejsze baseny odkryte. Na wysokości Mostu Poniatowskiego warto skręcić na Saską Kępę, aby obejrzeć ambasady, no i na Francuskiej jest dobry kebab :P Jadąc dalej wzdłuż Wisły widać roboty na Stadionie X-lecia. Potem Wybrzeżem Szczecińskim do Mostu Świętokrzyskiego i znów na drugą stronę Wisły.

@'Świętkorzyski' ©TomasZ

Potem podjazd na Tamka(Ci co jechali to wiedzą o czym mówię...), Krakowskim Przedmieściem do Kolumny Zygmunta, Podwalem i Zakroczymską do skrzyżowania z Konwiktorską, dalej przy stadionie na tej ostatniej. Muranowską przy Pomniku Pomordowanym na Wschodzie i Stawki aż do al. Jana Pawła II. Dalej skręt w Jerozolimskie aż do Placu Zawiszy, Raszyńską do Żwirki i Wigury. Na tej ulicy jest najkrótsza znana mi droga rowerowa na świecie :D



@'Droga rowerowa?' ©TomasZ

Dalej Benetta i Wirażową do Poleczki. Przy Wyścigach w rtm Pilcekiego, potem w Herbsta i jesteśmy w domu:)

Szkoda, że musiałem się tak liczyć z czasem, bo posiedziałbym dłużej na lotnisku, a zamiast w Pileckiego skręciłbym w Puławską i pojechał dalej na południe, nie zaliczyłem zjazdu na Belwederskiej czego również żałuję :( Nie byłem na Polach Mokotowskich, nie dojechałem do Cytadeli, ni do Sadów Żoliborskich, o Parku Kaskada czy Olszyna nie wspominając, Fort Bielany czy Lasek Bielański. Także to są moje następne cele - wycieczka po Warszawie musi być długą i ciekawa! :)

Na koniec ciekawostka znaleziona na Podwalu.

@'Marzenie każdego bikera' ©TomasZ