Wiatr jest wszędzie.
Niedziela, 18 kwietnia 2010
· Komentarze(1)
Kategoria Po dywanie. (<50km)
Z Darkiem się dziś wybraliśmy. Jest na dworze ciepło to trzeba korzystać, podobno. Pierwszą część naszej podróży pokonywaliśmy centralnie pod wiatr aż do Rutek Borek, potem skręciliśmy w lewo do Gumowa i o dziwo też było pod wiatr ;) No ale potem do Ciechanowa drogą krajową, po drodze minęły nas 2 BMW służb specjalnych, było z wiatrem, więc średnia co nie co podskoczyła. Na koniec przez Ujazdówek i Niechodzką, Armii Krajowej. Darek pojechał do domu, a ja śledziłem strażaków jadących na sygnale, za kościołem na Aleksandrówce zapaliła się trawa na polu... Potem do domu, nic specjalnego, ale jak trochę pokręcę to się czuję lepiej ;)